My kobiety.Nasze potrzeby

Popularne posty

środa, 20 stycznia 2016

Jak zarobic nie wychodzac z domu??? Oto kilka opcjii.

Odsylam rowniez do strony:https://www.facebook.com/TM-Wallet-Suplements-496216620583629/?fref=ts

Kazdy z nas chce zarobic tyle pieniedzy zeby spelnic swoje marzenia i potrzeby ale nie kazdy chce sie za to zabrac a moze poprostu nie wiemy gdzie szukac???


Oto kilka pomyslow na uzupelnienie naszego portfela:

Możliwości jakie daje internet jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy są naprawdę ogromne. Mając dostęp do komputera i internetu możesz praktycznie w każdym zakątku świata prowadzić swój biznes. Zanim jednak przejdziesz dalej musisz zatrzymać się na chwilę i uświadomić jedną BARDZO WAŻNĄ rzecz.

Zarabianie w internecie wymaga od Ciebie pełnego zaangażowania. Twoje efekty finansowe zależą od wkładu Twojej pracy. Mądrej pracy.

Rozwijając tą myśl, nie możesz traktować internetowego biznesu jako łatwego sposobu na dodatkową gotówkę. Ciężka praca nie oznacza też zawsze efektywnej pracy. Możesz 10h dziennie klikać w reklamy zarobić grosze. Jednak pracując godzinę dziennie nie możesz też liczyć na więcej niż grosze.
Po pierwsze musisz mądrze wybrać sposób w jaki chcesz zarabiać pieniądze. Jest to praktycznie najważniejsza z decyzji. Możesz oczywiście na początku spróbować 2-3 metod. Ale kluczowe jest skupienie się w późniejszym etapie na 1 sposobie, bo lepiej być mistrzem w 1 dyscyplinie niż średnim w kilku, prawda?

Jeśli chcesz zarabiać sensowne pieniądze, musisz sensownie pracować. Nie ma dróg na skróty.

Jeśli pracujesz na etacie na początku oczywiście nie będzie to łatwe. Po 8h pracy, dojazdach, obiedzie i np. jeszcze siłowni w Twoich dziennych planach na dodatkową pracę nie zostanie zbyt wiele czasu. W takim wypadku musisz bardzo mądrze zarządzać swoim czasem. Ustalić żelazne godziny pracy w których nie będziesz się rozpraszał facebookiem, filmikami na youtubie, czy przeglądaniem allegro.
Przeczytaj jeszcze uważnie poniższe zdanie. Jeśli się z nim nie zgadzasz nie ma sensu, żebyś czytał dalszą część artykułu. Jeśli jednak je zaakceptujesz jesteś na dobrej drodze do zarabiania w internecie.

Zarabianie w internecie to praca na akord. To ile zarobisz zależy od jakości Twojej pracy i czasu jaki na nią poświęciłeś.

Chce Cię wręcz przestraszyć. Bo tylko jeśli poczujesz, że to naprawdę nie jest bułka z masłem, jeśli zdasz sobie sprawę, że przez najbliższy rok Twoje dochody będą rosły w ślimaczym tempie masz szansę na późniejszy sukces.
Jeśli potrzebujesz szybkiej gotówki – zarabianie w internecie nie jest dla Ciebie. Tutaj jest miejsce tylko dla ludzi odpowiedzialnych za swoje życie. Nie ma na kogo zwalić winy. Za każde niepowodzenie odpowiedzialność ponosisz Ty sam. Każdą niewiedzę musisz nadrabiać na własną rękę. Każdy błąd dotyka Ciebie bezpośrednio. Ale i wszystkie laury należą się również Tobie.
Ok. Pora na konkrety. Poniżej chcę przedstawić Ci 7 sposobów na zarabianie w internecie. Każdy z tych sposobów ma swoje plusy i minusy. Każdy może przynieść Ci pieniądze, ale każdy wymaga też Twojej pracy.

1. Tworzenie własnych produktów

Moim zdaniem najlepszy ze sposobów, który osobiście praktykuję. Metodzie tej przyświeca idea tworzenia, więc oprócz zarabiania daje również poczucie spełnienia. Zresztą tworzenie biznesu daje podobne uczucie, co np. wychowywanie dzieci. Tworzysz coś, widzisz jak dzięki Tobie rośnie, kierujesz losami Twojego „dzieła”. Ok, ale nie zapędzajmy się w ideologię.
O co dokładnie chodzi w tworzeniu własny produktów? W internecie najbardziej dochodowymi produktami są produkty cyfrowe. Nie są namacalne jak towary w hurtowni. Działają wyłącznie na urządzeniach elektronicznych (komputer, telefon, tablet). Stworzenie ich wymaga wyłącznie odpowiedniej wiedzy i narzędzia jakim jest komputer. Koszty produkcji są więc minimalne.
Tworzenie takich produktów może być czasochłonne, lub wymagać wsparcia osób trzecich, ale oczywiście nie musi. Zalet można by znaleźć na pewno jeszcze wiele. Największymi są jednak marża i skalowalność. Tworząc samodzielnie produkt cyfrowy masz 100% marżę, a raz stworzony produkt możesz sprzedawać nieograniczoną ilość razy.
Pora na kilka przykładów produktów cyfrowych, które możesz tworzyć i sprzedawać w internecie:

Zdjęcia

Jeśli interesujesz się fotografią i masz aparat fotograficzny możesz zająć się „produkcją” zdjęć. Oczywiście do tego celu przydałoby się zaplecze techniczne (lustrzanka, akcesoria, studio) jak i pewne doświadczenie. Nie oznacza to jednak, że są to elementy niezbędne. Zwykły kompaktowy aparat na początek powinien wystarczyć.
Z samego zajęcia jakim jest robienie zdjęć na pewno można czerpać wiele przyjemności. Fotografowanie ma również jeszcze wiele dodatkowych gałęzi, którymi również mógłbyś się zajmować. Fotografie ślubne, modeling, fotografia reklamowa. Są to co prawda już usługi, a nie produkty. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by wycisnąć ile się da z Twojego potencjalnego hobby.
Wróćmy do produktów cyfrowych jakimi są zdjęcia. Fotografie możesz sprzedawać na wielu portalach:
Na każdym z tych portali możesz zarówno kupować jak i sprzedawać swoje zdjęcia.
Rejestrując się na powyższych portalach warto pamiętać o jednej rzeczy. Zakładając konto często musisz wybrać czy decydujesz się na sprzedawanie zdjęć na wyłączność. Mimo, że w takiej sytuacji Twoja prowizja od sprzedaży będzie wyższa, warto jednak zostawić sobie furtkę do innych portali. Bardziej opłacalne może okazać się umieszczanie na wszystkich portalach swoich zdjęć z niższą prowizją, niż tylko w 1 portalu z wyższą.

Skrypty, oprogramowanie

Dostęp do Open Source’owych rozwiązań jest obecnie bardzo łatwy. W internecie jest wiele darmowych i naprawdę dobrych rozwiązań. Przykładem jest chociażby WordPress czyli blogowy CMS na którym działa ta strona.
Ludzie potrzebują jednak często dedykowanych rozwiązań, których nie ma ogólnodostępnych na licencjach open source. Przykładem są proste skrypty do stawiania stron typu Demotywatory, Kwejk itp. Za tego typu skrypt autorzy liczą sobie ok 60 zł. Można je znaleźć chociażby na allegro.
Tego typu produkt spełnia kluczowe elementy niezbędne do budowania pasywnego dochodu. Tworzony jest raz, a sprzedawanych kopii mogą być tysiące. Oczywiście nie na skrypcie Demotów rynek się kończy. Jest jeszcze wiele rozwiązań jak skrypty pod portale ogłoszeniowe, wysyłki mailingów czy narzędzia ułatwiające pracę (np. tworzenie szablonów allegro). Mogą to być też drobne rozwiązania jak nawet slidery jQuery czy liczniki odliczające czas np. do otwarcia strony.
Te i inne pomysły na tworzenie własny skryptów znajdziesz w portalu CodeCanyon.net, gdzie również możesz sprzedawać swoje produkty. Do tworzenia takich skryptów potrzebujesz albo wiedzy (umiejętności programowania, tworzenia stron) albo gotówki przeznaczonej na zlecenie wykonania projektów innym ludziom.
Sam sprzedawałem swojego czasu autorskie kreatory szablonów allegro po ok 50 – 100 zł za dostęp. Dostęp był online, a po zakupie zwyczajnie tworzyłem konto użytkownikowi w moim systemie. Raz stworzony kreator zarabiał więc pasywnie i był praktycznie bezobsługowy.

Portale

W podobny sposób jak skrypty można tworzyć portale abonamentowe.
Kojarzę pewien portal (Automater), na którym możesz wykupić pakiet na automatyczną wysyłkę wiadomości do użytkowniku po zakupie na allegro. Korzystają z tego sprzedawcy oferujący np. kody doładowań do telefonów. Możesz więc albo napisać własne oprogramowanie i sprzedawać licencję na jego użytkowanie, albo stworzyć portal, na którym będziesz pobierał opłaty (np. za dodanie ogłoszenia – jak robi to allegro).
Portal z którego korzystam – GetResponse pobiera opłaty abonamentowe za wysyłkę mailingów. Stworzyli więc raz system, który przynosi im stały dochód.
Facebook również jest portalem nastawionym na generowanie zysków. Oczywiście każdy portal ma inny cel istnienia i inny model biznesowy.
Moje kursy dostępne są również przez portal – kuvi.pl. W pełni zautomatyzowana obsługa po zakupie nadaje nowym klientom automatyczny dostęp do zakupionych kursów. Można więc powiedzieć, że zarabiam dzięki temu portalowi.
Możliwości jest naprawdę wiele. Najważniejsze to znaleźć problem za którego rozwiązanie inni ludzie będą gotowi Ci zapłacić. Może to być też potrzeba (kontaktu z bliskimi, znalezienia informacji, rozrywka), której zaspokojenie zaowocuje odwiedzinami na Twojej stronie. Dużą ilość odwiedzin można monetyzować chociażby dzięki reklamom (ale o tym za moment).

Kursy

Aktualnie moja ulubiona dziedzina. Tworzenie kursów podobnie jak powyższe przykłady jest skalowalne. Raz stworzone nagranie video mogę kopiować nieograniczoną ilość razy. Rynek tworzenia kursów jest naprawdę bardzo duży. Problemów jakie możesz rozwiązać i pomóc ludziom jest naprawdę ogrom. Widziałem wiele kampanii przeróżnych kursów, gdzie autorzy zarabiają naprawdę duże pieniądze.
Przykład kursu inwestowania na Forexie (o tej metodzie na zarabianie w dalszej części artykułu). Człowiek, który się na tym zna i co najważniejsze MA WYNIKI jest bardzo wiarygodnym nauczycielem. Tworząc taki kurs uczy innych robić to co sam robi na co dzień.
Branża randkowa. Widziałem 2 kampanie promujące kursy podrywania kobiet. Oba kursy sprzedane zostały za kwoty kilku set tysięcy złotych!
Oczywiście są pewne „haczyki”. Sam dobry kurs to nie wszystko, liczy się jeszcze jego promocja. Jest to jednak rzecz oczywista. Każdy produkt wymaga promocji. Bez niej sprzedaż jest niestety na bardzo niskim poziomie.
Drugi „haczyk” to potwierdzone umiejętności. Jeśli masz np. 15 lat, nie miałeś jeszcze żadnej dziewczyny i chciałbyś nagrać kurs o podrywaniu kobiet to Twój autorytet będzie zerowy. Nikt nie kupi od Ciebie produktu (w tym przypadku kursu), w którym chcesz nauczyć kogoś czegoś, czego sam do końca nie umiesz.
Byś może masz jakieś unikalne hobby, jesteś w czymś naprawdę dobry ale nie masz z tego tytułu żadnych korzyści. Są ludzie, którzy np. świetnie rysują / malują. Być może skończyłeś kiedyś szkołę plastyczną, a pracujesz teraz w banku. Potrafisz świetnie rysować, ale nie zarabiasz dzięki temu. W takim wypadku świetnym rozwiązaniem byłoby nagranie kursu nauki rysunku. W takim przypadku masz szansę robić to co naprawdę lubisz  i jednocześnie na tym zarabiać.
Dość duży znany mi portal, w którym możesz sprzedawać swoje kursy to InterKursy. Ale również na Allegro znajdziesz kursy np. gry na gitarze, decoupage (zdobienia rzeczy) czy nawet kurs posługiwania się pałką teleskopową…

Szablony

Wspominałem Ci już o skryptach na CodeCanyon. Oprócz skryptów możesz tworzyć również gotowe szablony stron w portalu ThemeForest.net. Szablony możesz tworzyć pod najpopularniejsze CMSy jak WordPress, Joomla, Drupal, Concrete5, czy sklepy jak Magento, PrestaShop, VirtueMart i wiele innych.
Zarobki najlepszych autorów (top 3) na tym portalu przekroczyły już 2 miliony dolarów! I właśnie o tworzeniu szablonów poświęcone są moje 3 najlepsze kursy z serii Designer Stron. Uczę w nich jak tworzyć szablony i zarabiać na tworzeniu szablonów i stron internetowych. Oprócz tergo możesz też sprzedawać szablony aukcji allegro, czy ebay.

Inne

Oprócz wyżej wymienionych dziedzin, w których możesz tworzyć własne produkty jest oczywiście jeszcze wiele innych. Przykładem jest linia portali Envato (ThemeForest, CodeCanyon), gdzie możesz sprzedawać również:
Co do modeli 3D jest jeszcze kilka innych ciekawych portali jak CGTrader.comTurbosquid.comThe3dStudio.com czy Daz3d.com.

2. Zarabianie na reklamach

Drugim z pasywnych sposobów na zarabianie pieniędzy jest zarabianie na reklamach. Nie jest to jednak łatwy kawałek chleba. Teoretycznie wydawać by się mogło, że łatwiej jest stworzyć stronę do której dostęp jest bezpłatny. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że łatwiej stworzyć produkt, za który zapłacą Twoi odwiedzający. Nie przekreślajmy jednak reklam. Są ludzie, którzy naprawdę dobrze na nich zarabiają.

Serwisy informacyjne, blogi

Podstawowym czynnikiem warunkującym Twoje wpływy z wyświetlanych reklam jest ruch. Musisz po prostu mieć bardzo dużą rzeszę widzów. Jeśli więc decydujesz się na biznes oparty o reklamy nastaw się na naprawdę ciężką i długofalową pracę.
Gdy stworzysz produkt i na 100 osób, które go zobaczy kupi 1 (najczęściej właśnie taką średnią się przyjmuje) to za sprzedaż zarobisz konkretną kwotę – np. 100 zł. Jeśli natomiast stworzysz serwis, który miesięcznie odwiedzi 100 osób to z reklamy zarobisz maxs 1 zł.
Serwisy oparte o zarabianie na reklamach nastawiają się na maksymalizację odsłon. Odwiedź onet, wp, pudelka, czy inne plotkarskie portale, a szybko zrozumiesz sens działania w tym biznesie. Celem jest dotarcie do jak najszerszej publiki i zatrzymanie ich jak najdłużej na stronie. Artykuły muszą być więc pisane w bardzo chwytliwy sposób.
Czy komukolwiek w jakikolwiek sposób na Ziemi pomagają informacje o życiu celebrytów? To zwyczajne przynęty dla znudzonych ludzi, którzy nie mają żadnego celu w siedzeniu przy komputerze. Im bardziej szokujące informacje tym lepiej. Media są tego świetnym przykładem. Przypomnij sobie historię matki Madzi. Telewizja, prasa, portale plotkarskie i informacyjne. Wszystkie karmiły ludzi tą wzbudzającą emocje aczkolwiek bezwartościową z rozsądnego punktu widzenia historią.
Dlaczego Ci o tym piszę? Jeśli chcesz iść w kierunku reklam, prowadzenie bloga z wartościowymi informacjami najprawdopodobniej nie przyniesie Ci zysku. Gdyby wiedza przyciągała ludzi, w każdym kiosku zamiast kolorowych pisemek leżałyby na wystawach encyklopedie. A tak niestety nie jest.
Inny równie dosadny przykład – czy słyszałeś kiedykolwiek w miejscu publicznym (autobus, przystanek, ulica, centrum handlowe) rozmowę ludzi na temat bozonu Higgsa? A ile razy zdarzyło Ci się słyszeć dyskusje o tym, że np. Hanka w serialu wpadła w kartony? Chyba rozumiesz do czego zmierzam…
Reklama to nie jest łatwy kawałek chleba. Tworzenie treści do portali zarabiających na reklamie dla mnie byłoby męczarnią. Ale jeśli Ty lubisz plotki, i czujesz że możesz o każdej swojej sąsiadce i o każdym swoim sąsiedzie napisać porywający artykuł to widzę dla Ciebie szanse w stworzeniu dochodowego bloga.

YouTube

Reklama to jednak nie tylko strony internetowe. To również przekaz audiowizualny. Obecnie chyba najprężniej rozwijający się kanał jaki znam to MaxTV – Maxa Kolonko.
Tworzenie filmików na youtube podobnie jak stron może przynieść Ci rzeszę widzów. Jeśli są widzowie – jest reklama. Tak jest właśnie z YouTube. Jeśli uda Ci się stworzyć chętnie oglądane video (a najlepiej stały cykl) możesz liczyć na wpływy z reklam.
Gdy jesteś muzykiem, warto żeby Twój teledysk również trafił na YouTube. Wszystkim chyba znany jest GangamStyle. Irytująca (mnie) piosenka, która dzięki wyświetleniom na YouTube zarobiła 8 milionów dolarów.
Możesz więc dać popis fantazji. Tworzyć programy rozrywkowe, wywiady z ludźmi, teledyski, recenzje gier etc.

Forum

Fora powoli tracą na popularności. Są co prawda świetnym miejscem na wymianę spostrzeżeń, doświadczeń czy informacji, ale wydaje mi się, że ich czas powoli się kończy.
Obecnie stworzenie bardzo popularnego forum będzie trudniejsze niż kilka lat temu. Powstające jak grzyby po deszczu blogi, czy strony typu zapytaj.onet.pl spychają fora na karty historii.
Jeśli jednak udałoby Ci się otworzyć forum, które zgromadzi dużą liczbę użytkowników również tutaj możesz zarabiać dzięki reklamom. Co najważniejsze oprócz wyświetlania reklam np. w postach użytkowników możesz również sprzedawać mailingi. Oczywiście w formularzu rejestracji musisz zawrzeć odpowiedni zapis, że użytkownik rejestrując się akceptuje otrzymywanie treści reklamowych. Niestety jak to w branży reklamowej bywa kluczem jest tutaj bardzo duża popularność. Przy 100 użytkownikach forum świata nie zawojujesz…

3. Programy partnerskie

Programy partnerskie (PP) to forma przedstawicielstwa handlowego w internecie. Proponujesz produkty firm i jeśli dojdzie do sprzedaży masz z tego określoną prowizję.
Jeśli nie czujesz się na siłach by tworzyć własne produkty, albo chcesz wystartować od zaraz jest to optymalne rozwiązanie. Tworząc produkt i tak musisz później skupić się na jego sprzedaży, może warto więc najpierw potrenować te umiejętności nie tracąc czasu i energii na tworzenie własnego produktu?
Osobiście uważam, że programy partnerskie warto uznać bardziej za dodatkowe niż główne źródło dochodu. Aczkolwiek wszystko zależy od programu (jedne są bardziej dochodowe, inne mniej) i skali w jakiej zamierzasz działać. Kilka przykładowych PP, które mogę Ci polecić to:
Są pewnie jeszcze jakieś inne, ale powyższe są sprawdzone i gwarantowane. Oznacza to, że w każdym z powyższych PP możesz zarobić pieniądze i nikt Cię nie oszuka (nie wypłacając Ci zarobionych prowizji).
W programach partnerskich podobnie jak w modelu opartym o reklamy liczy się ruch. Musisz mieć sporo odwiedzin lub pokaźną bazę e-mailową aby dochody z tego źródła były na sensownym poziomie.
Warto jednak potraktować PP jako dodatek. Pomyśl w ten sposób: masz np. bloga i piszesz w nim o oszczędzaniu. Wrzucasz co miesiąc porównania najbardziej opłacalnych kont oszczędnościowych, a przy tym dajesz linki do założenia kont poprzez PP. Do tego dorzucasz jeszcze reklamy i promujesz e-booki o oszczędzaniu. W ten sposób tworzysz kilka źródeł dochodu, które w połączeniu mogą dać Ci dobrą miesięczną pensję.
Oczywiście będzie wymagało to od Ciebie sumiennej pracy, ale to jest mam nadzieję dla Ciebie już jasne.

4. Handel

Taniej kupić, drożej sprzedać – to dewiza, która przyświeca handlowcom od początków istnienia naszej cywilizacji. W dobie internetu i zaawansowanej logistyki (przesyłki docierają w 1 dzień) handel w internecie staje się o wiele prostszy od stacjonarnego.
Nie potrzebujesz magazynów, nie musisz się zatowarowywać na zapas. Każde zamówienie możesz realizować na bieżąco. W zasadzie wystarczy tylko decyzja – czym chcesz handlować?
Sklep możesz postawić samodzielnie na bazie darmowych eCommerce’owych CMSów jak PrestaShopMagento czy VirtueMart. Potrzeba do tego jednak również pewnej wiedzy związanej z tworzeniem stron. Trzeba wykupić hosting, domenę, utworzyć bazę danych pod sklep, zainstalować sklep na hostingu, skonfigurować. To wszystko jest łatwe dla kogoś kto to umie, dla laika będzie jednak nie lada problemem. Nie znaczy to jednak, że laik nie może mieć własnego sklepu internetowego.
Z pomocą przychodzą gotowe usługi na zasadzie abonamentowym (pamiętasz moje wcześniejsze propozycje zarabiania na usługach i portalach?). Są jednak też i darmowe lub płatności dla Twórców rozwiązania oparte są o prowizje pobierane od Twojej sprzedaży. Kilka przykładów:
Jest pewnie jeszcze wiele podobnych rozwiązań, ale jedno jest pewne – dla chcącego nic trudnego. Jeśli chcesz czymś handlować możesz wystartować nawet ze zwykłym kontem na allegro (lub założyć tam sklep).
Pozostaje jeszcze tylko BARDZO WAŻNE pytanie: czym handlować?
Handluj tym, na co jest popyt! Nie popełniaj podstawowego błędu jakim jest szukanie tanich towarów. Sam kupiłem kiedyś spory zapas ludzików – zabawek po 2 zł za sztukę. Niestety nie były one żadną znaną kolekcją typu spiderman czy batman. Nie miały poszukiwanej nazwy producenta. Po prostu były to zwykłe tanie ludziki, które po dłuższym czasie próby sprzedaży na allegro wylądowały na śmietniku.
Dlatego najpierw zbadaj popyt. Wejdź na allegro, sprawdź branże które Cię interesują i sortuj aukcje po popularności. Będziesz widział co aktualnie najlepiej się sprzedaje. Niestety allegro ma pewien znaczący mankament. Dużo sprzedawców walczy tam ceną, a to nie sprzyja biznesowi. Dlatego polecam Ci założenie własnego sklepu. Allegro może być jednak dobrym miejscem na początek przetestowania swoich umiejętności handlowca.
Trzeba w końcu napisać dobrze konwertujące oferty (przyjęło się, że konwersja to ilość sprzedanych szt. na 100 odwiedzin), zrobić dobre zdjęcia produktów, napisać przyciągający tytuł aukcji etc.
Ostatnia rada dotycząca handlu jaką mogę Ci dać to – NIE BAW SIĘ W DROBNICĘ. Nie zabieraj się za handel tanimi rzeczami, bo Twoje marże będą bardzo niskie. Nie rozkręcisz dobrego biznesu kupując zapalniczki po 1zł, a sprzedając je po 1,10zł.
Owszem, możesz mieć w swojej ofercie rzeczy z mniejszą marżą, dzięki czemu więcej klientów trafi na Twój asortyment. Ale kluczowym jest opierać handel na towarze, na którym masz wysoką marżę. Jeśli kupisz laptopy po 2000 zł sztuka, a będziesz je sprzedawał po 2200zł to z pewnością będą to lepsze transakcje niż w przypadku handlu najtańszymi myszkami komputerowymi.

5. MLM

MLM czyli Multi Level Marketing okrył się niestety pewnego rodzaju niesławą. Sam system oparty jest o bardzo mądry i efektywny schemat sprzedaży. Niestety na jego bazie powstało wiele oszustw i piramid finansowych. Dlatego też wiele osób gdy słyszy MLM od razu rezygnuje.

Jak działa MLM?

Jest to tak zwany wielopoziomowy marketing. Powstaje struktura ludzi, którzy sprzedają produkt firmy, która zdecydowała się go sprzedawać na zasadach MLM. Można to porównać też do programów partnerskich. Tutaj jednak mamy większe pole do popisu. W MLMie każda osoba, którą przekonamy do zostania członkiem staje się źródłem naszych dochodów.Oczywiście taka osoba musi aktywnie działać. Jak to wygląda w praktyce?
Decydujesz się zostać konsultantem Oriflame, Avon, czy FM Group. Tak naprawdę stajesz się handlowcem. Wygląda to tak jakbyś poszedł do hurtowni z kosmetykami, porobił zdjęcia produktów które maja na stanie, zrobił z nich katalog i próbował sprzedawać ludziom drożej zarabiając tym samym na marży. Jeśli jednak w MLMie znajdziesz osoby, które przekonasz by również stały się handlowcami (konsultantami), z każdej z ich sprzedaży będziesz również otrzymywał prowizję.
Na tym jednak się nie kończy. Wielopoziomowość tego systemu sięga głębiej. Każda osoba, którą wciągną osoby, które Ty wciągnąłeś również staje się elementem Twojej struktury prowizyjnej.
Brzmi bardzo zachęcająco i obiecująco. Rekrutując bowiem 10 osób, przy założeniu, że każda z nich wciągnie kolejne 10 osób i tak dalej, i tak dalej powstaje naprawdę bardzo rozgałęziona struktura prowizyjna. Wystarczyłyby więc 3 „schodki” gdzie Ty tylko wciągnąłeś 10 osób, każda z nich 10, i każda następna znów 10 by struktura osób pod Tobą przekroczyła 1000 osób. Wtedy wystarczy tylko prowizja rzędu 4-5 zł od osoby, żebyś Ty nic nie robiąc zarabiał 4000-5000zł miesięcznie.
Genialne, prawda? Niestety osoby na końcu „łańcucha pokarmowego” są zazwyczaj najmniej zmotywowane. Wizja powyższego schematu, który znany jest wszystkich w MLMie potrafi motywować, ale również buntować. Dlaczego ja mam pracować na tych na górze? Poza tym rynek w pewnym momencie się przesyca. Jeśli jesteś kobietą, pomyśl ile Twoich koleżanek jest w Avon’ie, albo Oriflame’ie… Kolejny z minusów: w MLMach największymi wygranymi są założyciele drabiny, a pozostali są jedynie pracownikami.
Dlatego też osobiście uważam, że lepiej inwestować we własny biznes, niż w cudzy. W MLMie handlujemy bowiem cudzym towarem. Sami jesteśmy jedynie pracownikami i zarabiamy na prowizjach. Jeśli nasza struktura padnie (ludzie przestaną być aktywnymi sprzedawcami) zwyczajnie tracimy źródło utrzymania. W praktyce oznacza to utratę źródła dochodów oraz konieczność stałej pracy i rekrutowania ciągle nowych ludzi. I tak naprawdę jedyny kapitał jaki mamy działając w MLMie to ludzie.
Jeśli mamy dużą liczbę ludzi, których wciągnęliśmy w swoją strukturę nic nie stoi na przeszkodzie by wciągnąć ich w kolejne MLMy. W praktyce można w ten sposób działać w kilku różnych firmach i oferować szeroką gamę produktów. Ciągle jest to jednak praca na kogoś, ciągle jesteśmy na szczeblach mechanizmu na którego nie możemy wpływać. Nie możemy oferować nowych produktów, bo sami ich nie produkujemy.
Jeśli jednak nie masz potrzeby bycia odpowiedzialnym za cały swój biznes i wystarczy Ci taka forma pracy to MLM może dać Ci sporą swobodę. Wystrzegaj się jednak piramid finansowych. Łatwo je rozpoznać bo opierają się wyłącznie na wpłatach nowych członków. Nie ma tam żadnych towarów, które są sprzedawane przez osoby w strukturze. Ich działanie oparte jest z reguły o ludzką chciwość. Nowi uczestnicy wabieni są obietnicą łatwego i szybkiego zarobku (Amber Gold).
Z systemu sprzedaży i prowizji typu MLM korzysta jednak wiele uczciwych firm. Jeśli jesteś zainteresowany rozkręcania swojego biznesu jako członek struktury MLM na pewno znajdziesz coś dla siebie z poniższej listy:
Jest jeszcze wiele innych MLMów ale powyższe uważam za najbardziej popularne i mające ustabilizowaną pozycję na rynku.

6. Usługi

Była mowa o tworzeniu własnych produktów. Możesz jednak oferować świadczenie usług cyfrowych. To o czym już wspominałem – robiąc zdjęcia pod sprzedaż do stocków, możesz też świadczyć usługi indywidualne jak fotografie ślubne.
Podobnie jest np. z tworzeniem stron. Sam zaczynałem swój biznes internetowy właśnie w oparciu o tworzenie stron www i projektów graficznych. Nie musisz być alfą i omegą jeśli chodzi o tworzenie stron. Możesz być tylko dobrym koderem, a projekty graficzne zlecać innym. Możesz proponować zakładanie sklepów internetowych, pod zlecać kodowanie, pozycjonowanie, a samemu zająć się wyłącznie designem. Możliwości jest wiele.
Jeśli mowa o pod zlecaniu warto abyś znał kilka stron, na których oprócz szukania ewentualnych podwykonawców, powinieneś szukać zleceń również dla siebie:
Przed dodaniem zlecenia warto żebyś stworzył sobie portfolio. Nie poświęcaj na to jednak miesiąca… Skompletuj najlepsze swoje prace i wrzuć np. na portal deviantart.comcarbonmade.com lub dunked.com.
Grunt to ograniczenie czasu i energii potrzebnej na wystartowanie z biznesem. Jeśli poświęcisz się zbyt długo tworzeniu portfolio Twój zapał najprawdopodobniej się ostudzi.Zamiast skupić się na zarabianiu pieniędzy będziesz myślał, czy lepiej zrobić czerwoną czy niebieską stopkę na własnoręcznie zaprojektowanym portfolio. Nie tędy droga.
Z czasem możesz oczywiście zrobić coś fajnego ze swoją stroną – wizytówką. Ale na początku po prostu znajdź najprostszą drogę, która umożliwi Ci zarobienie pierwszych pieniędzy i napędzi do dalszej pracy.

7. Forex, GPW, Plus500

Ostatnia z form zarabiania przez internet w zaciszu swojego domu jaką chce Ci zaproponować to inwestycje. Tutaj (moim zdaniem) najtrudniej zarobić pieniądze i najłatwiej je stracić. Musisz dysponować sporym kapitałem, żeby bezpiecznie wypracowywać sobie regularny przychód. Bezpieczny przychód to powiedzmy 5% Twojego kapitału miesięcznie. Musiałbyś więc wystartować z kwotą 40 000 zł, żeby co miesiąc „walczyć” o 2000 zł (5% z 40k zł) .
Oczywiście są tzw. dźwignie, które umożliwiają Ci kupno za 40 000 zł przy kapitale własnym 4000 zł. Wtedy jednak przy dźwigni 10:1 Twój kapitał będziesz również kurczył się dziesięciokrotnie szybciej w przypadku strat (a te będą na pewno).
Inwestowanie to ciężki kawałek chleba. Wymaga ogromnej samodyscypliny, żelaznego planu inwestycyjnego, śledzenia newsów biznesowych i wielu innych pełno etatowych czynności.
Pracowałem kiedyś w polskiej fili firmy zajmującej się handlem akcjami na giełdach USA (NYSE, NASDAQ). Niestety panująca atmosfera w biurze (kilkanaście przekrzykujących się osób) i brak mocnego planu skutkowały grą typu „kasyno”.
Na giełdach zarabia niewielki odsetek wszystkich grających. To świetne narzędzie dla „grubych ryb”. Płotki muszą nieźle się napocić, żeby uszczypnąć coś z tej ogromnej maszyny, której wykres jest w gruncie rzeczy wypadkową ludzkich emocji i algorytmów komputerowych.
Niemniej jednak rozwiązania typu konto demo daje Ci możliwość sprawdzenia swoich sił bez ryzyka. Nie oznacza to, że jeśli w ciągu pierwszego miesiąca podwoisz wirtualny kapitał, w kolejnym zrobisz to samo ze swoimi pieniędzmi.
Mimo wszystko uważam, że warto zainteresować się tą formą zarabiania pieniędzy. Jest ona bowiem kompletnie odmienna od 6 poprzednich. Nie wymaga kontaktu z klientami, nie wymaga tworzenia własnej strony, fanpage’a na facebooku. Nie potrzebne jest zakładanie działalności. Wystarczy roczne rozliczenie na podstawie PIT-8C, który obowiązkowo wystawić musi polski broker (firma umożliwiająca przeprowadzanie transakcji).
Nie potrzebujesz inwestycji w reklamy, nie musisz pakować towarów, odpisywać na e-maile. Nie musisz bać się konkurencji, nikt nie wygryzie Cię z rynku nowym towarem. I tak dalej, i tak dalej… Jedyne czego potrzebujesz to kapitału i żelaznej strategii. Z czasem przyjdzie doświadczenie i coraz wyższe dochody. Możesz zarabiać zarówno na wzrostach jak i spadkach.Nie jest to jednak sposób na zarabianie dla wszystkich (kwestia charakteru, samodyscypliny) i na pewno nie jest to sposób łatwy.
Jeśli chcesz spróbować swoich sił warto założyć konto demo:
Pamiętaj tylko, że jak już wspominałem obracanie wirtualną gotówką ma się nijak do inwestowania własnych pieniędzy.
Share Up To 110 % - 10% Affiliate Program